Czy my dobrze rozumiemy i w takim razie czy na tym samym oddziale musimy zatrudnić jeszcze jednego oligofrenopedagofa, bo wszak jeden już jest? A jeśli trafi na ten sam oddział kolejne dziecko z takim orzeczeniem, to kolejnego oligofrenopedagofa. Czy to nie jest droga ad absurdum... Jesteśmy niepublicznym przedszkolem z oddziałami integracyjnymi. W tym roku pojawiło się u nas dziecko, w którego orzeczeniu o potrzebie kształcenia specjalnego czytamy: "Z uwagi na brak oddziału specjalnego na poziomie przedszkolnym oraz niepełnosprawność wieloraką najkorzystniejszą formą kształcenia zapewniającą różnorodną pomoc specjalistyczną będzie przedszkolny oddział integracyjny. Uwzględniając niepełnosprawność sprzężoną dziecku przysługuje prawo do stałego wsparcia dodatkowego nauczyciela współorganizującego proces edukacyjny, który podczas pracy na oddziale będzie zaangażowany wyłącznie w pracę z /imię dziecka/" Czy jeżeli dziecko jest na oddziale, gdzie pracuje nauczyciel prowadzący oraz oligofrenopedagog, czy wystarczy osoba z przygotowaniem pedagogicznym zatrudniona na stanowisku asystenta dziecka niepełnosprawnego lub pomocy nauczyciela – oczywiście zgodnie z orzeczeniem przypisana wyłącznie do tego dziecka? Na podstawie § 7 ust. 2 rozporządzenia MEN z dnia 24 lipca 2015 r. w sprawie warunków organizowania kształcenia, wychowania i opieki dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnych, niedostosowanych społecznie i zagrożonych niedostosowaniem społecznym, Dz. U. z 2015 r., poz. 1113 w przedszkolach ogólnodostępnych z oddziałami integracyjnymi, zatrudnia się dodatkowo nauczycieli posiadających kwalifikacje w zakresie pedagogiki specjalnej w celu współorganizowania kształcenia integracyjnego, z uwzględnieniem realizacji zaleceń zawartych w orzeczeniu o potrzebie kształcenia specjalnego. Ponieważ uczeń ma zalecenie pracy z nauczycielem, jego wykonania nie stanowi tylko zatrudnienie asystenta nauczyciela lub pomocy nauczyciela. Taka osoba mogłaby zostać zatrudniona dodatkowo pod warunkiem, że nauczyciel z kwalifikacjami oligofrenopedagoga będzie pełnił funkcję nauczyciela wspomagającego ucznia.

Jeśli napotkaliście Państwo na podobny problem i chcielibyście uzyskać indywidualną poradę ekspercką - prosimy o zadanie pytania ekspertom​.

• Jestem dyrektorem szkoły. Wczoraj skontrolowałam sprzątaczki. Niedociągnięcia spisałam na kartce i razem ze sprzątaczkami pokazałam im niedociągnięcia. Mimo, iż każda ze sprzątaczek zgodziła się z zarzutami jedna z nich po paru godzinach zmieniła zdanie i napisała, że się nie zgadza z zarzutami. Pod niedociągnięciami tej sprzątaczki zrobiłam notatkę, że w kontroli uczestniczyły inne sprzątaczki i potwierdzają niedociągnięcia podpisem. Co mogę zrobić w takiej sytuacji? Jak mogę kontrolować jej pracę skoro ona mimo swoich niedociągnięć nie chce się pod nimi podpisać?
  Inne Przeczytaj odpowiedź
• Bardzo proszę o wyjaśnienie następującej kwestii: nauczyciel zatrudniony był na zastępstwo przez cały wrzesień, październik i 12 dni listopada. Czy świadczenie urlopowe należy nauczycielowi naliczyć za dwa pełne miesiące i 12 dni listopada, czy za trzy miesiące (tzn. niepełny miesiąc zaokrąglić do pełnego miesiaca)?
  Inne Przeczytaj odpowiedź
• Witam serdecznie.Czy zakładając nową księgę uczniów nadajemy numery uczniom od początku, czy kontynuujemy numerację z poprzedniej księgi?
  Inne Przeczytaj odpowiedź
• Szkoła niepubliczna o uprawnieniach szkoły publicznej organizuje "Lato w mieście" dla swoich uczniów i dzieci "zewnętrznych". Na czas udziału dzieci w zajęciach - podpisuje się umowę z rodzicami dzieci ( jest to dodatkowa opłata). Zajęcia prowadzą nauczyciele zatrudnieni w szkole. Czy taka szkoła ma prawo realizować powyższe zajęcia, zawierać umowy z rodzicami, pobierać opłaty - szczególnie w odniesieniu do dzieci "z zewnątrz" ? Jeśli nie - to jakie warunki musi spełnić, by te zajęcia zrealizować ?
  Inne Przeczytaj odpowiedź
• Uczeń realizuje obowiązek szkolny w formie nauczania indywidualnego- ma zaleconą psychoterapię, terapię rodzinną. Z naszych ustaleń wynika, że żadna z nich się nie odbywa. Jest ogromny problem z realizacją zajęć, ponieważ uczeń zamyka się w łazience albo leży w łóżku. Ponieważ z wielu przedmiotów nie mógł zostać sklasyfikowany - z uwagi na jego specyficzną sytuację - wydłużony został termin klasyfikacji do końca sierpnia. Nauczyciele przygotowali dostosowane zagadnienia, dyrektor przydzielił dodatkowe godziny na omówienie kwestii związanych z egzaminem, udzielono uczniowi informacji, że na egzaminie otrzyma również pomoc nauczyciela. Dyrektor spotkał się z matką ucznia, przedstawił ustalenia RP- z uwagi na przerwaną terapię (matka stwierdziła, że podczas wakacji nie będzie potrzebna) do ucznia skierowano psychologa szkolnego w celu pracy nad motywacją, udzielenia mu wsparcia i pomocy. Psychologowi udało się spotkać raz z uczniem, w czasie kolejnych wizyt uczeń przebywał w łazience. Matka twierdzi, iż uczeń jest przytłoczony ilością materiału- mimo, że nauczyciele, przyjmując za priorytet zdrowie ucznia, przygotowali najprostsze pytanie i zadania, te konkretnie lub tego typu, które będą na egzaminie. Z naszych ustaleń wynika, że uczeń popołudniu spotyka się z kolegami, jeździ na motorze. Matka wycofuje się z kontaktów ze szkołą, unika rozmów, nie odbiera telefonów. Dyrektor na 1 lipca wyznaczył spotkanie zespołu nauczycieli uczących z matką i ze specjalistami, którzy ewentualnie pracują z dzieckiem lub rodziną, i których matka może na to spotkanie zaprosić w celu podsumowania efektów pracy, ustalenia terminów egzaminów klasyfikacyjnych. Uczeń ma bardzo dużo nieobecności, nauczanie indywidualne jest od maja i nie jest realizowane w sposób oczekiwany- jeśli lekcje się odbywają, uczeń nie jest przygotowany, mimo wszelkiej przychylności szkoły i starań o zabezpieczenie dobra dziecka, może się okazać, iż na egzaminie nie będzie żadnej podstawy do ocen pozytywnych, lub uczeń, np. zamknie się w jakimś pokoju i egzamin nie będzie mógł zostać przeprowadzony. Czy poza skierowaniem sprawy do Sądu Rodzinnego jest inne rozwiązanie tej sytuacji?
  Inne Przeczytaj odpowiedź